czwartek, 25 października 2012

Dzień jak nie co dzień :)



Otwieram dziś oczy, słyszę radosne gaworzenie w łóżeczku. 
Odruchowo wyciągam spod poduszki telefon, patrze... a tu 8:04 !! 
Nie 5:30, nie 6:14 a 8:04 !! 
Panie Boże proszę więcej takich poranków :D
He made my day. 


Filip w swojej zbaraniałej pościeli :)

Mama ?



Mama ?



Mama ?



MAMAAAA !! !! !!




11 komentarzy:

  1. :) Oh my też uwielbiamy takie poranki :) Dziś spalismy podobnie, do 8:20 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. my dziś o 6,30 OMG on mnie wykończy;)
    kochana zlikwiduj ta wer. obrazkowa;)

    OdpowiedzUsuń
  3. my dzisiaj o 7:30. Miałam budzik nastawiony na 6 by ściągnąć mleko, ale wyłączyłam go przez sen (przez całe moje aktywne życie nie zdarzały mi się takie rzeczy)

    OdpowiedzUsuń
  4. O to pospaliście dzisiaj sobie :)) A pewnie, czasem się należy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Około 21 ale po drodze były dwa jedzenia i jedno poprawienie Go w łóżeczku :D

    OdpowiedzUsuń
  6. No zazdroszczę :) U nas niestety 5:30-6 i nie ma zmiłuj.

    OdpowiedzUsuń
  7. A i pozwolę sobie dać Ci linka do świetnego bloga Hafiji m.in. o tym jak wyłączyć weryfikację :) http://hafija-background.blogspot.com/2012/05/jak-wyaczyc-weryfikacje-obrazkowa-w.html

    Polecam:)

    OdpowiedzUsuń