Nasz Filip się rozbrykał. Nie można zostawić Go samego ani na sekundę.
Ostatnio Rafał posadził Go przy klockach i poszedł do kuchni dosłownie na chwilkę
pomieszać kapustę a tu co.. aa Filip radosny sobie IDZIE w Jego stronę.
Spryciarz wstaje przy kanapie, odwraca się i rura - nie ważne że chwiejnie, nie ważne
że jak się przewraca to zawsze na głowę, ważne żeby iść..
Poza tym dziecię nasze ostatnio nieznośne, wczoraj moja cierpliwość wisiała już na włosku !
Wiem że to mały bobas, że zęby, że to, że tamto no ale czasem można już nie mieć siły.
Śpi Filip nadal dwa razy dziennie i budzi się radosny. Pierwszy raz zasypia około 10 drugi około 14-15.
Dopiero co obudzony :)
Ostatnio furorę robi skakanie w łóżeczku..
Gotowi do startuu... |
HOP ! |
HOP HOP HOP ! |
Taki Ci nasz Filip pocieszny i wymagający..
Oj moja cierpluwosc też ostatnio sięga zenitu!;)
OdpowiedzUsuńa mi jej właśnie zaczyna brakować..
Usuńu nas idą zęby i w nocy jest ciężko, ale damy radę.
Usuńprzecież to wszystko mija w końcu.
nasz młodziak też daje popalić ,a cierpliwość już nad przepaścią :D
Usuńmy też mamy drzemki o tej samej porze:)
Kurcze, a wszyscy mi zawsze mówili, że najcięższe dla rodziców są pierwsze trzy miesiące
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam.. dopóki nie doczekałam teraźniejszości.
UsuńNoworodek śpi, je, płacze a 10 miesięczniak śpi, wybrzydza, drze się, raczkuje, ucieka, waży 11 kilo i trzeba Go nosić..
Mój Bartek też jest nieznośny,nie wiem czy pogoda tak działa czy co?Sam nie wie czego chce! Czasem ja też chce wyjść z siebie :)
OdpowiedzUsuńCudny Twój Filipek !
OdpowiedzUsuńOjj nawet nie wiesz jak Cię rozumiem. Martynki tez nie da rady nawet na moment spuścić z oczu. I też wczoraj myślałam, że nie wytrzymam i ucieknę. Ściskam i łączę się w nerwie:D:D
OdpowiedzUsuńMoja cierpliwość też już nie raz wisiała na włosku, ale coś jest w mamach,że zawsze zostaje im chociaż kropelka cierpliwości, by jakoś wytrzymać :)
OdpowiedzUsuńMoja cierpliwość też nadszarpnięta... identyczne drzemki ma moja Milcia :)
OdpowiedzUsuńcudny:))
OdpowiedzUsuńOj dają nam popalić te nasze dzieciaczki :)
OdpowiedzUsuńCierpliwości duużo życzę :)
Ale kochaniutki:))
OdpowiedzUsuńwracając do poprzedniej notki: gdzie kupiłaś spodnie? :)
online na stronie Pull and Bear za 39,90 :)
Usuńho ho cierpliwości, więc pokładów całych życzę :)
OdpowiedzUsuńA te hop hopki w łóżeczku...co to będzie jak odkryje, że na łóżku rodziców fajniej się skacze! :)