Wymyśliliśmy sobie wczoraj szybki wypad do Rzeszowa.
Filip w aucie - oczywiście tragedia ale nie najgorsza..
W drodze powrotnej na szczęście usnął - obudził się o 21 i dopiero w domu
po upragnionym kąpaniu usnął około 23.
Tak wymęczonego Go jeszcze nie widziałam.
Ale szczęśliwy był.
W Galerii było słychać z kilometra jego chichy i rozmowy 'aaaaagaaaaaa, aaaaagaaaaaa'.
zaśnieżona radość.. |
po kąpaniu. |
szpagat :D |
wyłowione w SH.. |
JESIEŃ ?! |
ZIMA ?! |
tościki mniaaammm.. |
placuszki jabłkowe :) PYCHA ! |
w około bałagan - ale to Mu nie przeszkadza w spokojnym jedzeniu.. |
... PRZEpysznych pulpecików z puree i ogórkiem :) |
:D |
w drodze do Rzeszowa - Filip robi a kuku :) |
wyprzedaże lubimy.. |
dziś rano.. |
taka dziś słoneczna zimka :) |
od męża 'bez okazji' :* |
"Dziś rano" - boskie! :)
OdpowiedzUsuńlubie was.bardzoooo:)
OdpowiedzUsuńSzpagat!!!! Rewelka!!!
OdpowiedzUsuńBuzka dla Filipa!
O , porządki w pieluszkach robi? jaki słodki pomocnik mamy ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Mamą SynAlka - szpagat rządzi!
Mariola super blog !! :) Przeczytalam wszystkie posty i az sama zapragnelam mieć takiego uroczego brzdąca :p Prześlicznego masz synka ! :) Trzymajcie się ciepło w te mrozy ! :)
OdpowiedzUsuńKośla gamoniu.. :P
OdpowiedzUsuńNie ma jak zabawa w pieluszkach:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie Witamy!
OdpowiedzUsuńi na KONKURSY do siebie zapraszamy!
http://pannamiijejzabawki.blogspot.com/
w tych czerwonych bodach to istny Papa Smerf :)
OdpowiedzUsuńFajne łupy zakupowe.
te jabłka racuchy czy naleśniki wyglądają znakomicie!
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje przelądy :D
OdpowiedzUsuńmały bałaganiarz widze ze tez lubi bawić wszystkim(np pampersy:P) zamiast zabawkami :P
Przesłodko wygląda w tym kominie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękny synuś :) A któż tam za wami w lusterku ? :P /Inga
OdpowiedzUsuń