Właśnie teraz trwa moja dzienna porcja odpoczynku dlatego zamiast
zmywać stertę naczyń, wieszać i zbierać pranie.. piję sobie kawę :) i piszę.
O czym ja mogę pisać? Jak to o czym, oczywiście o tym że Filip znów złapał
jakiegoś cholernego wirusa..
Mam wrażenie że On dosłownie wyłapuje wszystko co najgorsze.
Byliśmy u lekarza bo wypatrzyłam u Małego strasznie spuchnięte, krwiste wręcz dziąsła.
Łudziłam się że to od wyrzynających się kłów (mamy już jednego!) ale nie Mariola, nie ma tak łatwo :P
Na razie lekarz stwierdził że to jakaś 'opryszczka' Mu wyszła w buzi i przepisał syrop i kilka mazideł.
Ale to nie wszystko..
Pytał czy Filip ostatnio gorączkował - mówię że tak, w poniedziałek cały dzień 39 stopni.
Pytał czy dupka czerwona nie bywała ostatnio, mówię że bywała ze dwa dni temu.
Pooglądał Go i znalazł na ciele pięć kropeczek.. Złożył wszystko do kupy i..
najprawdopodobniej początki OSPY WIETRZNEJ.
Jeśli na dniach pojawi się więcej krostek, mamy się zgłosić po ostateczy 'werdykt'.
W sumie to oznajmił mi że pierwszą chorobę zakaźną miałabym odhaczoną i że takie
maluchy podobno lżej ją przechodzą.
Także zamiast adaptacji w Klubie Malucha mamy na razie bolącą buźkę.
Już się chyba przywykłam że mam chorowitka w domu i nikt nic na to nie poradzi.
Poza tym jakaś bardziej pokorna się ostatnio zrobiłam i ku mojej uciesze ta wstrętna wada
jak nieprzerwane żalenie się wszystkim odchodzi w zapomnienie.
I wiecie co ? Po ostatnich nieszczęsnych wydarzeniach w moim życiu
kocham mojego Filipa sto razy bardziej.. Nie wierzyłam że to możliwe, ale jednak.
Na pocieszenie niedługo bedziesz miała choroby za soba, a my wszyscy bedzie sie dopiero z nimi męczyc ;D
OdpowiedzUsuńo i to mnie cieszy! :D
Usuńmarne pocieszenie, ale zawsze.
Usuńa gdzie mógł się zarazić? miał kontakt z chorym an ospę?
zdrówka!
właśnie nie miał a przynajmniej mi nic o tym nie wiadomo..
UsuńZdrowia, zdrowi, zdrowia!!!
OdpowiedzUsuń