wtorek, 3 grudnia 2013

Z serii - matka idiotka na całego!


Rzadko zdarza mi się być tak bezmyślą jak dziś, na prawdę.
Rano umyślałam sobie do śniadania kawę z tzw. kawiarki. 
Wsypałam 5 łyżek czarnej kawy, wlałam wodę, raz, dwa kawa gotowa.
Rozlałam ją do dwóch kubków. Patrzę - nawet do połowy kubka nie sięgała mi 
ta kawa więc przelałam wszystko do jednego, dolałam troszkę mleka i wypiłam w biegu. 
Na początku ciepłą, potem już zimną kawę z 5 łyżeczek !!
Pojechaliśmy na zakupy a potem do babci...... na kawę.
Rozpuszczalną z 1,5 łyżeczki.
Wróciłam do domu z trzęsącymi się rękami, rozkojarzona, nie skupiona na niczym, 
jakaś taka nieobecna, dziwna i psychiczna.. i dopiero wtedy do mnie dotarło że wypiłam 
tą mega mocną kawę a potem jeszcze poprawiłam drugą.
Mózg mi się dziś chyba wyłączył całkowicie.
Mam nadzieję że nie odbije mi się to na zdrowiu.
Na razie siedzę i czekam aż mi przejdzie.
Strzeżcie się MATKI przed bezmyślnością !! 
Chyba że tylko ja tak mam :( 


14 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. a najgorsze jest to że ją wypiłam a nie wiedziałam że piję, całkowicie nie myśląc piłam kawę..

      Usuń
  2. Szalonaś :D Ja do kawiarki daję maks 1,5 łyżeczki świeżo zmielonej kawy.
    Następnym razem będziesz pamiętać, że trzeba sypać mniej ;) :*

    OdpowiedzUsuń
  3. oh najważniejsze że przeżyłaś! :) teraz juz będzie tylko lepiej, ja też tak kiedyś miałam, z taką różnicą że mocną kawę wypiłam specjalnie, aby uczyć się do egzaminu, jednak rozklekotane serce nie pozwoliło na skupioną naukę, koleżanka polecila wypić butelkę wody niegazowanej aby przeczyścić żołądek, krew, nerki i wszystko....wysikać :) i rzeczywiście z każda minutą było lepiej, o 5 rano...zasnęłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Matka! Uważaj! :) może się na INKĘ przerzuć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko! ja bym umarła :)
    zapraszam do odwiedzania nas :)
    http://wymarzona-rodzinka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja to w ogole rzadko kawe pije,ale Ty zaszalałas faktycznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzadko robię sobie typową kawę rano, bo bardzo boję się tej trzęsawki, którą opisałaś. Już lepsza jest mocna zielona herbata. Ta sama kofeina(zwana teiną), ten sam efekt, a jakoś łagodniej przebiega i trudniej przedawkować. Warto wiedzieć, że po mocnej kawie najlepiej wypić szklankę wody mineralnej, to łagodzi niekorzystne skutki nadmiaru kofeiny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja wypiłam chyba pół dzbanka tej wody żby się wyczyścić ;)

      Usuń
  8. ja piję kilka kaw dziennie co zapewne najlepiej o moim rozumku nie świadczy ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się czasem też zapędzę no ale trzeba się się pohamować pomimo wszystko :D

      Usuń