niedziela, 26 stycznia 2014

Sunday Morning :)


No i mamy prawdziwą ZIMĘ.
Z mnóstwem śniegu, z zaspami, z mrozem i z pięknym słońcem :)
Cudowna pogoda na którą wszyscy czekali 
a na którą za niedługo wszyscy będę kląć (pewnie) :P

Dzień zaczęliśmy od wyglądania przez okno i głośnego 'sieeeeeeeek' (śnieg).
Potem mama szybko pomarzła trochę w kościele i ruszyliśmy
na śnieżny spacer.
Mój sfochowany ostatnio na wszystko Syn średnio wyrażał chęć na tenże 
 spacer ale w końcu dał się przekonać na te 20 minut marszu :P

Wymarzł, wyryczał się, wyśmiał, wypił herbatę i właśnie słyszę
ciumkanie smoczka więc pewnie już śpi (chwałaaaaaa!!)
a ja się ulatniam jakiś obiad skleić :)

Miłej niedzieli dla wszystkich!!


'sieeeeeeeeeeeek' :)


tu mi się nasuwa jeden komentarz ale przemilczę :D

nic nie widzę Matko !!

'muszę dalej iść' :D



czas na odpoczynek, po pięciu metrach :P

orzełek, aniołek czy jak kto woli :)



to zdjęcie mój telefon zrobił sam w trakcie spadania w śnieg :D

UŚMIECH widzicie ?!?!


tak mamy tu pięknie....

'na jońćki' (na rączki) :D



sobota, 18 stycznia 2014

Co-nie-tygodniowy przegląd komórkowy..


Żyjemy chociaż nas tu mało.
Chce mi się spać, spać, spać caaały dzień.
Co za pobudzająca pogoda.


u nas lato..

kaweczka :)

najlepsze pierogi świata !!

ostatnio mnie na czytanie wzięło..

superciepła piżamka z Lidla :)

leżakowanie pod 'kodełką' :D

zdrowa żywność..

:D:D:D

po wieeeeelkim płaczu usnął mi na rękach..

moje ulubione zdjęcie :)

szaro buro ..

zimno..

Filip zrobił nam zdjęcie :D

tata puszcza bańki :)

trzeba się wietrzyć..

Filip śpi a mama je, w końcu :P

koktajl: banan, jabłko, jogurt, sok jabłkowy :)



czwartek, 2 stycznia 2014

Co-nie-tygodniowy przegląd komórkowy..


Minęły Święta, minął Sylwester, mamy nowy 2014 rok.
Dziś wyodkurzałam resztki czipsów zza komody po sylwestrowej imprezie.
Umyłam podłogę i znów mogę oddychać świeżym powietrzem :D
Postanowień na Nowy Rok spisanych nie mam ale w głowie siedzi co nie co :)
A teraz zapraszam na przegląd !


Strażnik karpii :D

czytanie w locie..

i nie w locie..

dobrze że pupsko nie wylazło do wierzchu :D

'siojinka' się robi :D

a chwilę potem nasz łańcuch się stopił :D :D

gdzie do cholery ta ZIMA ?! :(

mniamm..

czilaut :P

na dworze :P

jedna piosenka non stop.....

a w ręce kotlet :D

masakra nocy sylwestrowej :D

c.d... :D

dałam im stempelki i czyste kartki...

Filip się 'tompie' :P

Boże Narodzenie 2013 :) z ciocią.

:)