poniedziałek, 31 grudnia 2012

Cotygodniowy przegląd komórkowy..


Dziś przegląd z dwóch tygodni.
NIC mi się nie chce..
Tak mnie rozleniwiły te Święta i w ogóle..


Gorączka :(


Nasze ozdoby :)


moje pierwsze kruche ciasto miodowe :)


gotuję obiad :)


kasza jaglana + suszone śliwki + jabłko


inhalacja - dzielny był :)


piernik od teściowej !


ranny ptaszek..


mama sprząta synek się bawi :)


domowy kisiel z kiwi


nasza choina..


domowy renifer :D


odpoczywamy.


powoli nadchodzi czas na obniżenie łóżeczka..


ulubione klocki :)


świąteczne skarpety :D


nasz chleb powszedni..


czwartek, 27 grudnia 2012

Święta, święta i.. szkoda gadać !


Nasze pierwsze wspólne Boże Narodzenie było.. co tu dużo mówić 'tragiczne'.
W naszej mieścinie zapanował jakiś wirus który roznosi się z prędkością światła.
Filipa dopadł przed Świętami, męża w drugi dzień Świąt a mnie 'oszczędził' - katar, kaszel.
Okropny, zdzierający gardło suchy kaszel, gorączka dochodząca do 40 stopni i TOTALNA niemoc.
Rafała zwinęło wieczorem w Boże Narodzenie (w nocy tragedia - myślałam że zejdzie) ..
i dopiero dziś był w stanie wstać z łóżka i jako tako funkcjonować.
Wirus nie oszczędził ani teściów, ani szwagierek/ów, ani dzieci, ani starych, ani młodych..
wszyscy jak jeden mąż się załapali..

W drugi dzień Świąt mieliśmy chrzciny małej Nataszki.
Poszłam sama na 3 godziny i wróciłam do domu.
Już pomijam że połowy gości na chrzcinach nie było i połowa była kaszląca, kichająca.

Także nasze Święta spędziliśmy w domu ciężko pokaszlując, smarkając i się męcząc..
ZDROWIE PRZYBYWAJ ! Kilka zdjęć udało się ustrzelić :)


mucha hand-babcia-made :D

tak było u nas..

z tatą :)

zabijamy czas..

z mamą :)

Mały Kurczaczek :)




niedziela, 23 grudnia 2012

8 miesięcy !


Wczoraj Filip skończył 8 (już?!) miesięcy. 
Posta dodaję dziś bo syn mój rozchorował się na same Święta..
Ja wielka przeciwniczka antybiotyków musiałam ulec, mus to mus :(
Także kisimy się w domu i czekamy aż choroba pójdzie precz.

O to efekty naszej dziesięcio minutowej sesji :








Co nowego się nauczył ?
Z naszego łóżka już spokojnie potrafiłby spaść. 
Nie raz przyłapałam Go na turlankach które kończyły się na krawędzi. 
Próbuje podnieść się z leżenia do siadu i bardzo dobrze Mu to idzie. 
Uwielbia się kąpać, nie lubi wycierać. Lubi obcinanie paznokci i czyszczenie uszu. 
Jak siedzimy sobie na macie to łapie się mojej bluzki i wstaje na równe nogi.
Nie raczkuje ale chodzi za rączki i stoi za jedną :)
Przybija tacie piątkę i daję mnóstwo buziaków.
Dalej budzi się w nocy na jedzenie. 
Czasem raz/dwa czasem sto/dwieście.
Piszczy jak zły..
ii ogólnie jest przeradosnym dzieckiem które nie boi się nikogo :)
Nasz Kochany Cudowny Syn !










taaaaakie mam nóżki śmierdziuszki :)

czwartek, 20 grudnia 2012

O uszach i paczce !



USZKOROBIENIE

W tym roku babcia zdecydowała że uszka zrobimy ręcznie.
Zebraliśmy się wszyscy w naszym domu iiii..
ulepiłyśmy aż.. 800 uszek ! Uwierzycie ?
Ciekawe chociaż czy dobre wyszły..
Ale jestem pewna że tak, w końcu 'babcine' :)
O to mała foto relacja z telefonu :)


Najmłodszy pomocnik :)


troszkę mało uszkowy kształt :D


babcia wałkuje..


do roboty ! do roboty !


aaa poza tym już chwilę temu dotarło do nas Candy od Kasi i Filipa !
Jeszcze raz serdecznie dziękujemy i nie tylko mi spodobał się prezent :)







i na koniec moje dziecię które od paru dni jest bardzo absorbujące, smutne i płaczące
ale pomimo to udało się Go rozśmieszyć :)



poniedziałek, 17 grudnia 2012

Cotygodniowy przegląd komórkowy..



Nasz Filip na coś cierpi - ewidentnie.
Płacze bez powodu, marudzi przeokropnie i tylko na rękach Mu dobrze.
Albo to zęby albo to nie zęby.. 


pije bo lubię :)



huśtawka !!



w końcu mama ma co czesać :D



kącik zabaw :) 



mama się relaksuje.. 



mam patent na usypianie !! :D



złościć też się potrafię..



Nasze nowe przyklejanki z Biedronki :)



domowe grzane wino - pycha ! Tylko glinianych kubeczków nam brakuje..



tona zużytych pampersów !



coś mówiłaś mama ?



ma klatę rozbudowaną, no nie ? :D